kojacek napisał(a):AAAAA napisał(a): Mnie zastanawia dlaczego to narzędzie jest tak popularne mimo swojej toporności i nieprzyjaznego podejścia.
Rzeczywiście warto się nad tym zastanowić.
Nie ma się nad czym zastanawiać. Kolego AAAAA, jak myślisz, że AutoCAD to nowe narzędzie to się mylisz. Pierwszy AutoCAD został przedstawiony w 1982 roku. I właściwie do połowy lat 90-tych nie było nic co miałoby taką funkcjonalność. I teraz Ty pytasz o popularność. Inżyniera, jak się czegoś nauczy i mu się z tym dobrze pracuje to po co zmuszać do przejścia na coś innego?
Poza tym, jak w firmie masz ileś stanowisk, to raczej będziesz robił upgrade niż wymieniał cały soft i szkolił kadry.
Z AutoCADem jest podobnie jak z CATIĄ. Spytasz dlaczego tyle firm z branży Automotive używa jej właśnie. No dlatego, że w latach 80-90 nie było nic lepszego dostępnego na rynku. Pro/E było wtedy w miarę nowe, SolidWorks dopiero raczkował, o Inventorze nikt nie myślał.
Dlatego do dziś gdzie nie spojrzysz używa się CATII i dopiero teraz myślą w niektórych koncernach nad przechodzeniem na NXa.
Wracając do AutoCADa. Ludzie narzekają na narzędzie, że jest coraz nowsze. Dla mnie była to tylko kwestia załapania nowej klikologii, co zrobiłem w tydzień. Różnice między wersją 25 (czyli 2011) a 26 są widoczne. Pracuje się wygodniej. Ludzie mogą psioczyć i wieszać psy na tym sofcie, a ja z przyjemnością w kwietniu się przesiądę na 2013.