Moim zdaniem wszystko sprowadza sie do tego że nie szanujemy siebie, swojej pracy i wiedzy. Na rozmowach kwalifikacyjnych żądamy bardzo mało lub tyle ile nam chce dać. Pracodawcy tylko na tym żerują wciskając nam jak to mało wiemy i ile to oni do nas muszą dopłacać (żenada).
Jestem z Podkarpacia gdzie zarobki są jednymi z najniższych w kraju, ostatnio doszło do tego że zagraniczne firmy które tu inwestują (jak MTU niemiecka firma produkująca silniki odrzutowe) postanowiła płacić polskim inżynierom tyle co inne firmy na w tym rejonie (np WSK), byłem przy tym jak ich przedstawiciel mówił o tym u nas na uczelni, i co sie okazało że pomimo tego mają nadal dziesiątki chętnych, ludzie sie po prostu nie szanują.
Mam nadzieje że wreszcie pracodawcy sie na tym przejdą i zaczną płacić godziwe pieniądze tak jak to jest zagranicą. Ale to zależy głównie od tego kiedy to My zaczniemy sie szanować.
Wiec apel do wszystkich inżynierów SZANUJCIE SIĘ !!!