Witam!
Należy uczyć się
zasad pracy w 3D. CAD to narzędzie.
1.Nie modelować "na kanapkę": najpierw jedna bryłka, potem na niej druga a następnie usuwamy pierwsza i krzaki w drzewie operacji....
2.Grupować operacje, budować model przejrzyście - żeby inni mogli coś móc zmienić. Dodawać opisy, notatki.
3.Korzystać z konfiguracji, uproszczeń - żeby model nie zamulał.
4.Korzystać z szablonów, bibliotek operacji.
5.Nie gwałcić. Jak się nie da - to się nie da. Żadnych skrótów i obejść.
6. Maksimum informacji w 3D (geometria).
..i inne. Można tak wymieniać. Pewnej pokory uczą programy zabawkowe (np. Solidworks) - tzn. takie, które do modelowania maszyn się średnio nadają - jest z nimi masa roboty przy doprowadzaniu rysunku do stanu poczytalności. Ale z czasem zaskakują: otóż zrobiłem wyciągnięcie (walec). Następnie je odbiłem względem płaszczyzny. Potem w części odbitej dorobiłem otwór. Niewielki. SW przesunął odbitą część tak, aby zgrać środki ciężkości brył. One w zamyśle miały być współosiowe. przyznam, że zbaraniałem.
Druga sprawa, to umiejętność wykonania ładnego rysunku. Co z tego, że model ładny i pokolorować można, jak rysunek wygląda jak chłam. Młodzi adepci tłumaczą - bo to 3D i się inaczej nie da. Da się, tylko trzeba jeszcze trochę potem to podrasować. Ale to już nie jest automatyczne! - krzyczą. No nie. Trochę rękodzieła trzeba jednak dodać. W mojej karierze miałem trochę ludzi do pomocy (młodych). Dawałem na początek rysunki do zrobienia na podstawie modelu. Jeżeli delikwent szybko się nudził draftingiem i nie wykazywał chęci zrobienia porządnego rysunku, tylko od razu rwał się do 3D, to wiadomo było, ze konstruktor z niego żaden. W większości tacy wyrażali przekonanie, że po to 3D, żeby było ŁATWIEJ, więc nie rozumieli po co się męczyć nad tym obrazkiem. No ale zdaję sobie sprawę, że są modelarze i poza modele nie wychodzą. Cóż, taka moja branża. Osobiście przerobiłem 4 programy: Catia, NX, Solid Edge i SW (aktualny). Dlatego mówię - zabawkowe CAD-y. Mid-range się nie nadaje. Nawet tu ostatnio była dyskusja o wykorzystanie rdzeni. Co z tego że piecyk pod biurkiem, jak hula na 20%?
Na interview dawałem zawsze pokrywy łożyskowe z otworami różnej maści. Po wykonaniu modelu i rysunku zmieniałem co nieco. Niektórzy byli załamani....

Na lekturę polecam:
http://helion.pl/ksiazki/catia-v5-przyklady-efektywnego-zastosowania-systemu-w-projektowaniu-mechanicznym-andrzej-welyczko,catv5.htmPowodzenia