Hej,
Jest dla mnie sporym zaskoczeniem że potrzeba było 14 dni na zrobienie awaryjnego rurociągu przez Wisłę w związku z awarią.
Dziwi mnie że nie dał o się zrobić czegoś szybciej np. przy pomocy np. rur do refulera. Ok, mają może mniejsze średnice - ale można położyć kilka - nawet jeśli zmniejszymy zrzut nieczystości o połowę to już coś.
Ktoś wie gdzie można znaleźć jakieś szczegóły - czemu nie zastosowano takiego rozwiązania?