kamelsux napisał(a):W zasadzie jestem ciekawy co kolega
pro napisze - to jest jego ulubiony temat (do tego jeszcze legalnosc oprogramowania

)
No i tutaj chyba Cię zdwiwię nieco i napiszę -
"święta prawda". Może poza ostatnimi słowami, bo "ulubiony" jest nieco przesadzone, takie po prostu są ostatnio tematy na forum.
Wszystko co pisałem wcześniej dotyczyło raczej projektowania - nie kreślenia.
Kreślenie za 30PLN , to jest nawet wypas. Do tego trzeba umiejętności i doświadczenia, które się zdobywa przez tydzień, jak ktoś jest oporny (nie mówię tu o jakichś zaawansowanych historiach typu pisanie lispów, mówię o używaniu narzędzi dostępnych).
Projektowanie , to co innego. Zależy oczywiście też i projektowanie czego. Ale choćby wspomniane plastiki wymagają już pewnej konkretnej wiedzy (sam też projektowałem wypraski i nie jest to takie zupełnie proste - zaprojektować trzeba tak żeby to się po pierwsze dało wykonać, po drugie technologicznie, po trzecie..., po czwarte...). Generalnie są sprawy proste i mniej proste. Może za zaprojektowanie półki na książki można brać 30PLN, ale za zaprojektowanie w miarę skomplikowanej maszyny, do tego jakiejś specjalnej - w sumie prototypowej, gdzie nie leci się po schematach, jak np w przypadku takich rzeczy jak to się robi na PKM na studiach, tylko trzeba coś nowego wymyślać, do tego spełnić wymagania związane z dyrektywą maszynową i jeszcze wziąć odpowiedzialność za podpisanie deklaracji zgodności, to 30PLN to całkowite przegięcie, a i 100 czasami to raczej tak na styk.
Co do legalności oprogramowania.Można kupić legalny program za niewielkie pieniądze, zy to 2d (np ZWCAD, progecad, intellicad itp, czy nawet darmo -np DraftSight) czy 3d (Alibre - bardzo tanio, IronCad - już drożej ale bez tragedii itd, za to całkiem fajny, itd), można wręcz dla niektórych aplikacji wykupić licencję na miesiąc czy dłużej (np kompas3d), więc tak na prawdę można działać legalnie nie inwestując wiele. I jest nawet na tym forum sporo firm, które się ogłaszają, a działają np na Alibre. Powie ktoś - no można ale np SWX jest dużo lepszy niż tamte programy. No jest, ale jak kogoś nie stać na porsche tylko na starego golfa, to jeździ starym golfem, chociaż pewnie wolałby porsche - to nikogo nie dziwi.
Kradzież porsche mało kto akceptuje. A oprogramowania? A kradzież porsche godzi właściwie tylko we właściciela i to też nie mocno , bo pewnie ubezpiecza, a ubezpieczyciele jak coś wypłacą to wypłacą - po to są i po to biorą składki. Natomiast kradzież oprogramowania godzi w wiele firm działających legalnie i używających legalnego softu.
Dodam, że kiedyś dawniej tak łatwo i tanio nie było (ale kiedyś też i małego fiata nie bardzo można było kupić), więc na używanie "nielegalnego" softu można by warunkowo przymknąć wtedy oko, ale teraz?