Misiek017 napisał(a):Witam
Z wielkim zaciekawienie od dłuższego czasu śledzę ten wątek na forum. Związku z tym że żegnam się z branżą ( przynajmniej na jakiś czas, ale o tym później, podzielę się z wami moją historią. W branży pracowałem od 13 lat , 3 lata jako obsługa maszyn CNC + programowanie , jakieś 3 lata jak technolog , reszta konstruktorka- głównie maszyny. 4 lata temu gdy na świat przyszedł mój synek, otworzyłem firmę aby moja dziewczyna, mogła pracować z domu i opiekować się synkiem. Po jakimś czasie okazało się że można coś na tym zarobić, oraz wkręciliśmy się w to aby rozwijać firmę i z pierwotnego założenie ,,aby było zajęcie" zmieniło się na tym aby iść za ciosem. Ja w tym czasie pracował na etacie i w wolnych chwilach ogarniałem sprzedaż jak również pomagałem dziewczynie. Z czasem gdy firma zaczęła się powolutku rozrastać pracy było coraz więcej, więc pracowałem głównie po nocach oraz weekendy. Tak minęły 4 lata , w tym miesiącu podjąłem decyzje że chce się zająć tylko firmą i złożyłem wypowiedzenie. Miało na to wpływ kilka czynników, na początku mojej drogi związanej z inżynierią byłem bardzo ambity, kształciłem się , często prywatnie jeździłem na szkolenia, miałem wielki zapał do pracy oraz samorozwoju. Jednak lata mijał a ja stałem dalej w miejscu jeśli chodzi o finanse , ciągle łudziłem że za jakiś czas będę dobrze zarabiał, tak się jednak nie stało. Następnie to co się teraz dzieje czyli inflacja + podnoszenie stóp procentowych( a mam kredytów trochę) dało mi do zrozumiał że muszę zająć się tylko firmą i rozkręcić to na max. Kolejnym ważną kwestią jest to że prowadzenie działalności porostu sprawiam mi radość , niestety przy zawodzenia ta radość gdzieś się zagubiła.
Moje zarobki jako Konstruktor w ostatnich 4 latach opiewały w przedziale 3500 do 4000 zł netto. Czy mam żal do branży ? Nie widocznie moja praca była tyle warta, z drugiej strony moje umiejętności są pomiędzy przeciętnym a dobrym konstruktorem.
O zarobkach o których czasem tu czytam rzędy 7000 , 8000 zł netto pewnie da się zarobić ale trzeba być wyjadaczem.
Dlaczego nie poszedłem w IT jak wielu kolegów tutaj ?
Po przerobie kilku tutoriali , rozbolała mnie głowai stwierdziłem że na pewno się w tym nie odnajdę.
Jeśli chodzi o inżynierkę na którą wiele osób tu narzeka to z moich doświadczeń z pracy jak konstruktor mogę wymienić kilka plusów :
-Poznałem wiele bardo fajnych, oraz życzliwych osób ( praktycznie wszędzie gdzie pracowałem ) z którymi kontakt mam do dziś.
-Dziś może nie miał bym tej mojej małej firmy , gdyby nie fakt że podczas pracy jako konstruktor czy technolog, człowiek uczy się kombinowania oraz rozwiązywania problemów, mówiąc bardzo ogólnie.
Czy będę wam polecał pójście w ecomerce ?
-I tak i nie... Jeśli ktoś teraz myśli o rzuceniu etatu i zajęcie się sprzedaż przez internet, to jeśli nie ma podstawowej wiedzy ,kasy co najmniej na rok do przodu na przeżycie, oraz osobnej kasy na rozpoczęcie działalności ( Towar + ewentualnie sklep internetowy) to nie radze. Natomiast można próbować po etacie ( w czasie wolnym coś rzeźbić)
-Mit o ecomerce- krąży wiele pogłosek o tym że jest teraz czas na ecomerce, fakt jest taki że rynek rośnie , jednak Pandemia spowodował to że na rynek weszły duże firmy których wcześniej tam nie było.Efektem tego było to że stawki np.SEO czy Google ads wzrosły. Czyli koszty reklam do góry a marża, została jak była. Także nikogo nie namawiam, ale też nie odradzam.
Można by się jeszcze wiele rozpisać ale nie będę was zanudzał.
Życzę wszystkim Zdrowych,Radosnych oraz Spojonych Świąt.
Pozdrawiam i życzcie mi powodzenia -przyda się
Misiek017 napisał(a):Witam
4 lata temu gdy na świat przyszedł mój synek, otworzyłem firmę aby moja dziewczyna, mogła pracować z domu i opiekować się synkiem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników