przez velaskez » sty 22, 2022 09:19
Dla mnie Polska jest dzikim wschodem, po prawie 7 latach odkąd w niej nie mieszkam. Nie wiem czy dogoni zachód pod względem zasad, które na nim panują. W szczególności mówię o dwóch rzeczach: po pierwsze wyrównanie wynagrodzeń. Nie wiem czy w górę, czy w dół, nie ma to znaczenia. Należy zauważyć, że programista na zachodzie, jeśli nie pracuje w FAANG nie zarobi dużo większych kokosów niż specjalista mechanik, lub wykładowca akademicki, lekarz, prawnik, kolejarz, księgowy.
Klasa średnia - jest średnia. Różnica pomiędzy młokosem po studiach bez doświadczenia, a panem z 45 letnim doświadczeniem jest stosunkowo niewielka. Pierwszy zarobi pewnie z £2000 na łapę, drugi ze £4000. Czy ten drugi będzie przez to jeździł Ferrari? No, nie będzie. Czy obaj będą żyli spokojnie na podobnym poziomie - tak, zdecydowanie. Przez to, że zawody są między sobą blisko widełkami, jak są w domu 2 pracujące osoby to nagle się okazuje, że budżet domowy jest na poziomie 4000-5000-6000. Takie kwoty starczają na wszystko. Większym problemem, jest umiejętne wydawanie i powstrzymywanie się od tego wydawania.
Zajęło mi dużo czasu przestawienie myślenia z polskiej mentalności. Przez długi czas uważałem, że z uwagi na edukację i wykonywaną pracę należy mi się więcej, Osoby takie jak budowlańcy, kierowcy ciężarówek, koparkowi, spawacze etc. jeśli chcą mogą z palcem w dupie zarabiać więcej ode mnie. Teraz już nie widzę w tym nic złego.
Po drugie, ujarzmienie dzikiego zachodu, który stwarzają HRy. To zadanie należy do rządu. Patrząc na obecny, w ogóle o tym nie myślą. W 2010 UK przegłosowało Equality Act i nie można dyskryminować w pracy lub w czasie rekrutacji do pracy ze względu na: wiek, niepełnosprawność, płeć, zmianę płci, status cywilny, ciążę lub rodzicielstwo, rasę, religię, orientację seksualną. Przez to, ja w CV nawet zdjęcia czy daty urodzenia nie załączam, bo nie powinno HR obchodzić jak wyglądam, czy jestem stary czy ładny.